Millnatzenklamm Klettersteig  (ferrata w wąwozie Millnatzen)

Bardzo dobre ubezpieczenie ferraty, brak miejsc bez asekuracji i miejsc z dużą ekspozycją (najwyższa ścianka ok. 30m). Atrakcję stanowią mosty linowe nad strumieniem wody zawieszone kilka metrów nad ziemią, całość można przejść suchą stopą, bardzo dobra do nauki. Widokowo przeciętna.

Ferrata:  B/C Millnatzenklamm Klettersteig (ferrata w wąwozie Millnatzen)

Kraj: Austria
Rejon: Karyntia/Alpy Gailtalskie
Czas: 1/2 dnia
Pora roku: wiosna, lato, jesień
Podejście: ścieżką 0:15 h
Ferrata: 200 Hm; 1:00 h
Powrót:
ścieżką leśną 0:35 h
Jakość ubezpieczeń: bardzo dobra (2012)
Wysokość n.p.m.  min. 1350 m; max. 1590 m
Razem: do 2 h 

Ferrata znajduje się na terenie parku Abenteuer- und Walderlebniswelt („przygoda w leśnym świecie przyrody”). Informację o parku i dostępności ferraty (okresowo zamknięta) znajdziemy na stronie: http://www.erlebnis-lesachtal.at 
Zobacz dodatkowe informacje:

DOJAZD       EKWIPUNEK       POGODA       UBEZPIECZENIA


Więcej informacji praktycznych w panelu bocznym (PC) lub na końcu artykułu (mobilne).

Trasa

Dojście do ferraty jest bardzo dobrze oznaczone, po drodze możemy przyjrzeć się pierwszemu odcinkowi wąwozu.

Początkowo droga prowadzi trawersami wzdłuż niewielkiego strumienia. Przeszkody pokonuje się bardzo szybko.

Powoli robi się ciekawiej i bardziej malowniczo, jest więcej skałek i małych wodospadów.

Po tym przyjemnym początku docieramy do pionowego progu wodospadu.

Ściana wygląda imponująco. Wbrew pozorom nie jest bardzo trudna, pokonujemy ją dość szybko i sprawnie. Przy przejściu, na samym progu wodospadu, rewelacyjne wrażenie – stojąc na pionowej ścianie lewą ręką można dotknąć kaskady wody.

Ścianka jest bardzo dobrze ubezpieczona. W miejscach gdzie nie ma naturalnych stopni, poprowadzone są metalowe klamry ułatwiające wspinaczkę.

Ferrata Millnatzenklamm

Podczas naszej wyprawy, na progu wodospadu czekała nas dodatkowa „atrakcja” – oberwanie chmury z piorunami.
Wędrując ciekiem wodnym, w którym rozpięty jest gigantyczny piorunochron, do którego jest się przypiętym, trzeba go jak najszybciej opuścić – przeczekaliśmy burzę w bocznej ścianie pod nawisem skalnym.

Na kolejnych zdjęciach jesteśmy kompletnie przemoczeni, łącznie z obiektywem aparatu, a do pokonania zostało nam jeszcze kilka mostów linowych.

Krótki trawers po mokrej skale i kolejny, bardzo efektowny, mostek prowadzący na środek wodospadu.

Teraz spacer trawiastą ścieżką (cały czas ubezpieczoną) pod kolejny próg z wodospadem.

Znowu ścieżka i do pokonania zostaje ostatni próg z kaskadami wody pod nogami.

Wychodzimy na niewielką łączkę i dalej do ścieżki prowadzącej na parking. Bardzo wygodne zejście zajmuje około 0:35 h.